Młodzi i pozytywnie nastawieni do życia ludzie, tę samą energię chcieli uzyskać we wnętrzu swojego mieszkania, by już od progu zarażać nią swoich gości.
W otwartej kuchni pojawiła się mięta – głównie poprzez dodatki. Kolor ten nie zdominował wnętrza, ale subtelnie je ożywił.
W salonie znajduje się dodatkowo miejsce dla miłośników książek. Pojemny regał zajmuje ponad połowę powierzchni ściany, ale nie przytłacza swoimi rozmiarami. Jest on jasny i na tyle otwarty, że pozwala tapecie przenikać między książkami. Barwy starej deski współgrają z miętowym akcentem, który nadaje wnętrzu poczucie świeżości.
Sypialnia to energetyzująca cytryna pobudzająca do działania. Zagłówek łóżka stanowią miękkie panele ścienne, które sięgają sufitu.
Mała, przytulna toaleta dla gości jest spójna z koncepcją kolorystyczną domu. Kolor został przełamany drobną biało-czarną mozaiką na posadzce, która dodatkowo multiplikuje się w odbiciu lustrzanym, sprawiając wrażenie głębi tego wąskiego pomieszczenia.